1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Byłam zatrudniona w wydawnictwie, gdzie pracowałam nad książką, której nie ukończyłam. Wydawca nie zaakceptował jej. Czy teraz, po zakończeniu stosunku pracy wydawca może bez mojej zgody opublikować tę książkę?

Prawo do decydowania o pierwszej publikacji utworu to jedno z autorskich praw osobistych. Decyzja ta nie może zatem odbywać się z pominięciem autora. Wśród tych praw są także prawo do nadzoru autorskiego i prawo do integralności utworu, które przekładają się m.in. na konieczność uzgadniania z autorem przed publikacją takiej postaci utworu, jaka mu odpowiada.

Mogą jednak istnieć sytuacje, w których okoliczności współpracy z wydawcą wskazują na udzielenie zgody przez autora na publikację utworu w określonej postaci. Długotrwała współpraca, uczestniczenie we wzajemnych ustaleniach, reagowanie na prośby o uwzględnienie uwag wydawcy to przykłady sytuacji mogących utrudnić argumentowanie, że taka zgoda nie została udzielona. Wszystko zależy jednak od analizy tych okoliczności.

Istotne są również postanowienia zawartej w tym przypadku umowy. Mogły tam znaleźć się np. sformułowania, zgodnie z którymi brak odpowiedzi w określonym terminie oznacza akceptację. Niestety w umowach mogą się także znajdować postanowienia ograniczające lub nawet wyłączające możliwość powoływania się na prawa osobiste. Są to prawa niezbywalne, ale można umownie zobowiązać się do ich niewykonywania. Jeżeli takie postanowienie znalazło się w umowie, to należy sprawdzić, czy istnieją sposoby na podważenie ich skuteczności, co jednak może być trudne.

Wycofanie (wypowiedzenie) już udzielonej zgody na publikację utworu w określonej postaci jest możliwe, jednak może wiązać się z negatywnymi konsekwencjami dla autora. Może to bowiem oznaczać dla wydawcy konieczność poniesienia określonych kosztów itd., co z kolei może pozwalać mu domagać się odszkodowania od autora. Często takie odszkodowania są z góry wpisywane do umów w postaci kar umownych. To, czy ich zapłata będzie faktycznie konieczna, zależy znowu od konkretnych okoliczności i argumentów, którymi dysponują strony w danej sytuacji.

Samo to, że utwór nie został ukończony, nie pozbawia go ochrony prawa autorskiego, ale także nie przeszkadza w przenoszeniu związanych z nim autorskich praw majątkowych. W przypadku stosunków pracy, prawo przewiduje ułatwienie w nabywaniu tych praw. Przechodzą one na pracodawcę bez konieczności podpisywania dodatkowych umów z chwilą przyjęcia utworu. Zgodnie z art. 13 pr. aut. brak odpowiedzi pracodawcy w terminie 6 miesięcy od dostarczenia utworu oznacza, że utwór został przyjęty. Jest zatem bardzo możliwe, że w opisanej w pytaniu sytuacji wydawca nabył autorskie prawa majątkowe, co z kolei oznacza, że autor nie ma swobody w samodzielnym dysponowaniu utworem we własnym zakresie.

Ten mechanizm nie dotyczy jednak praw osobistych, a decyzja co do tego, czy utwór ma być w ogóle opublikowany i w jakiej postaci, należy nadal do autora. Konieczne jest zatem ustalenie – jak wyjaśniono powyżej – czy okoliczności współpracy (określone zachowania stron) oraz sformułowania zawartej w danym przypadku umowy nie wskazują na to, że autor taką decyzję podjął (a jeżeli podjął, to na jakich zasadach może ją obecnie zmienić).