1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Prowadzę serwis internetowy poświęcony oprogramowaniu i w ramach współpracy z producentami często otrzymuję nieodpłatne licencje na ich programy, żeby napisać ich recenzje. Czy przesłanie przez producenta „kodu licencji” wystarcza, aby uznać, że mogę legalnie korzystać z programu?

Nie oczekiwalibyśmy na przykład, że do napisania recenzji książki konieczna jest licencja autora lub wydawcy. Mogliby oni wtedy licencjonować tylko przychylne im recenzje, co z pewnością nie było celem prawa autorskiego. Zawarte w pr. aut. przepisy o programach komputerowych też w zasadzie nie wymagają licencji na napisanie recenzji programu, ale wymóg ten wynika z nich pośrednio.

W celu napisania recenzji konieczne będzie zapewne uruchomienie programu, co wiąże się z jego zwielokrotnieniem (skopiowaniem z nośnika do pamięci operacyjnej komputera). Czynność ta jest dozwolona jedynie dla tzw. legalnego posiadacza programu (jest nim na pewno ten, kto uzyskał od producenta licencję). Licencja niewyłączna, a takie są zazwyczaj udzielane na masowo dystrybuowane programy, nie wymaga żadnej szczególnej formy i może być udzielona także ustnie lub przez e-mail. Zaniechanie formy pisemnej powoduje jednak problem udowodnienia, że licencja została faktycznie udzielona. Producenci oprogramowania stosują różne techniczne sposoby pomagające w ustaleniu takich dowodów – jak na przykład właśnie „klucze licencyjne”. Nie można jednak zakładać, że osoba dysponująca kluczem to istotnie ten, kto zawarł z producentem umowę. Klucz jest tylko jednym ze sposobów uprawdopodobnienia, że jest się legalnym posiadaczem.

Poza oprogramowaniem własnościowym, którego wykorzystanie jest reglamentowane przez producentów i wymaga dysponowania właśnie różnego rodzaju kluczami, hologramami i innymi dowodami legalnego wejścia w posiadanie, istnieje też wolne oprogramowanie, czyli programu udostępniane do korzystania każdemu w bardzo szerokim zakresie. W tym przypadku w zasadzie nie ma problemu wykazywania, że jest się legalnym posiadaczem programu.