1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Wydawcy filmów na DVD często umieszczają noty zabraniające dysponowania płytą i zawartym na niej utworem (np. zakazy dotyczące wypożyczania albo kopiowania). Zwykle nie są one zgodne z prawem autorskim ze względu na ograniczanie praw, które przysługują nam ze względu na dozwolony użytek. Czy możliwa jest jednak interpretacja, że menu umożliwiające odtwarzanie filmu (i innych treści na płycie) zostanie uznane za program komputerowy i tym samym zawartość nośnika zostanie wyłączona spod działania zasady o dozwolonym użytku?

Polskie prawo nie zawiera definicji programu komputerowego. Ustalenie, czy dany utwór jest programem i stosują się do niego szczególne przepisy wymaga zatem odwołania do znaczenia, jakie temu pojęciu przypisuje się w informatyce.

Informatyczne definicje wskazują zwykle, że programem jest zestaw instrukcji przeznaczonych do wykonania w komputerze. „Programowanie” menu DVD generalnie polega na formułowaniu instrukcji, które są następnie wykonywane przez maszynę, a zatem wydaje się, że stanowią one program w informatycznym sensie tego słowa.

Program, tak jak i inne utwory, musi cechować minimalny nawet poziom indywidualnej twórczości. W przeciwnym razie nie będzie on chroniony prawem autorskim. Pojawiają się co prawda głosy, że przepisy europejskie stawiają poprzeczkę twórczości jeszcze niżej niż dla innych utworów, ale z drugiej strony wiele osób zgodzi się, że trywialne programy nie korzystają z ochrony. Chodzi tu np. o programy realizujące najbardziej podstawowe i od dawna znane algorytmy.

Tworzenie menu DVD wydaje się co do zasady polegać na implementowaniu bardzo prostego algorytmu, którego celem jest wyświetlanie określonych obrazków i tekstu w określonej sekwencji oraz zapisywanie określonych zmiennych. Taki „program” ma niewielkie szanse na wysoką zawartość twórczości, ale oczywiście nie sposób wykluczyć, że będzie on chroniony. W Internecie można znaleźć informacje o wykorzystaniu języka menu DVD do programowania gier co oznacza, że daje on pewną swobodę twórczości.

W przypadku uznania menu za chroniony program komputerowy byłby on istotnie wyłączony spod wielu przepisów o dozwolonym użytku. Ale stosowałyby się do niego przepisy szczególne pozwalające „legalnemu posiadaczowi” programu na pewien zakres swobody. Ponadto, wynikające z tego faktu ograniczenia nie rozciągałyby się na inne zawarte na DVD utwory niebędące programami. Powoływanie się na ochronę programu komputerowego celem ograniczenia dozwolonego użytku tych innych elementów można być potraktować jako nadużycie prawa, które nie powinno zasługiwać na ochronę prawną. Istnieje w każdym razie ryzyko, że w praktyce dozwolony użytek całości będzie miał zakres odpowiadający najwęższemu dozwolonemu użytkowi części tej całości.

Co ciekawe, w przypadku DVD i innych produktów multimedialnych w grę mogą wchodzić jeszcze przepisy o bazach danych, których dozwolony użytek jest również istotnie ograniczony w porównaniu do utworów w ogólności.

Ponadto, umieszczanie różnego rodzaju zastrzeżeń na produktach ograniczających dozwolony użytek może być rozumiane jako próba umownego określenia jego zakresu. Prawnicy nie są zgodni, czy takie umowy będą skuteczne, choć w szczególnych przypadkach mogą popadać w sprzeczność z osobnymi przepisami (np. ograniczenie dozwolonego użytku konsumentowi może stanowić tzw. klauzulę abuzywną).