1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Czy wprowadzenie do własnego utworu (książka) postaci z innego utworu (np. książki, gry) wymaga zgody autora tego innego utworu? Czy sprawa ta się ma tak samo jeżeli są to postacie pojawiające się epizodycznie, ale nie są postacią główną czy też szalenie znaczącą? Jak daleko można się posunąć inspirując się cudzym utworem literackim? Czy jest możliwość, bez wiedzy autora, skopiować część uniwersum danego utworu literackiego? Czy może rzecz o którą pytam jest wyjątkowo płynna i ciężko jest cokolwiek ustalić?

Pytanie dotyka podstawowych kwestii prawa autorskiego, a w tym granicy pomiędzy niechronioną ideą a chronionym sposobem jej wyrażenia, jak również granicy pomiędzy inspiracją a opracowywaniem cudzego utworu. Te granice mają bardzo istotne konsekwencje. Korzystanie z idei i inspiracji jest wolne, korzystanie ze sposobu wyrażenia oraz z opracowania wymaga zgody twórcy.

Niestety jednak, granice te nie są w prawie autorskim wyznaczone w sposób wyraźny, co jest szczególnie widoczne w przypadku zjawisk takich jak zapożyczenie postaci, twórczość osadzona w uniwersum stworzonym przez innego autora, czy też nawet mniej wysublimowane zjawiska jak na przykład kontynuacja cudzej serii powieści, stworzenie alternatywnego zakończenia.

W takich przypadkach trudno często ustalić, czy granice te nie zostały przekroczone. Postaciom oraz światom przedstawionym w książkach można czasami przypisać konkretne sposoby wyrażenia. Jeżeli takie sposoby wyrażenia zostaną wykorzystane w innym utworze (ew. w opracowaniu, czyli po twórczej modyfikacji), to mamy do czynienia z naruszeniem, o ile korzystający nie dysponuje zgodą twórcy oryginału. Przy czym, niektóre takie sposoby korzystania mogą mieścić się np. w granicach dozwolonego cytatu uzasadnionego enigmatycznie określoną w przepisach przesłanką „praw gatunku twórczości”.

Nie można jednak przyjąć, że powstrzymanie się od wykorzystania cudzego tekstu we własnym utworze wystarcza do uznania braku naruszeń. Istnieje zauważalna tendencja niektórych twórców oryginalnych utworów do uzurpowania sobie prawa do wyrażania zgody na wszelkie sposoby nawiązywania do ich twórczości. Sprawy trafiają do sądów w różnych krajach, które w różnych miejscach wyznaczają granice tego prawa, ale często przychylają się do stanowiska twórców oryginałów. Na marginesie można zauważyć, że słowo „oryginał” może być w tym kontekście mylące, gdyż wiele z takich utworów same czerpią z istniejącej kultury na różne sposoby (np. twórczość fantasy w różnym stopniu inspirowana lub wprost oparta na współczesnych lub dawnych baśniach i mitach).