1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Zostałem zaangażowany do przeczytania wybranych i zinterpretowanych przez siebie fragmentów sztuk, których autor zmarł w XIX w. Przedstawiono mi umowę, w której mam zapewnić, że wszystkie prawa autorskie są po mojej stronie oraz przenieść te prawa na organizatora imprezy. Czy zablokuje mi to możliwość pokazywania tego programu w innych miejscach? Czy muszę rezygnować z praw? Czy nabywca będzie mógł wykorzystywać program w celach zarobkowych i jednocześnie pozbawić mnie tantiem?

Oświadczenie w umowie, że zleceniobiorcy przysługują prawa autorskie nie jest do końca właściwe. Program polega na przeczytaniu i interpretacji sztuk, które nie są chronione prawem autorskim, wobec czego nikomu te prawa nie przysługują. W trakcie realizacji programu powstaną natomiast po stronie zleceniobiorcy prawa pokrewne – przede wszystkim prawo do artystycznych wykonań i to tego prawa powinny dotyczyć ewentualne oświadczenia.

Istnienie praw autorskich można by ewentualnie rozważać, gdyby w trakcie czytania i interpretacji doszło do powstania opracowania, czyli twórczej modyfikacji oryginałów. W takiej sytuacji oświadczenie miałoby sens.

Majątkowe prawa autorskie i prawa do artystycznych wykonań można przenieść na inne osoby. Przeniesienie oznacza, że twórca (artysta) już ich nie ma i faktycznie blokuje mu to możliwość korzystania z ich przedmiotu w innych miejscach. Przy czym, przeniesienie obejmuje tylko wskazane w umowie pola eksploatacji. Można wobec tego zachować sobie prawa do określonych sposobów wykorzystania, a w odniesieniu do innych przenieść je na nabywcę.

Umowa przenosząca prawa nie jest bezwzględnie konieczna, aby nabywca mógł korzystać z zamówionego utworu lub przedmiotu prawa pokrewnego. Ten sam cel można osiągnąć za pomocą umowy licencyjnej, a swobodę zleceniobiorcy co do dalszego dysponowania dziełem umożliwi umowa licencji niewyłącznej. Przy czym, skutki takiej umowy można łatwiej odwrócić niż skutki umowy przenoszącej prawa, wobec czego nabywcy wolą nabywać prawa niż uzyskiwać licencję. Więcej na ten temat pisaliśmy w odpowiedzi na jedno z wcześniejszych pytań o umowy prawno-autorskie.

Przeniesienie praw oznacza, że nabywca może je wykorzystywać w pełnym zakresie, w którym doszło do nabycia. Brak zastrzeżenia, że objęte umową pola eksploatacji dotyczą tylko niekomercyjnego korzystania daje nabywcy prawo zarabiania na korzystaniu z tych praw. O ile wynagrodzenia twórcy (artysty wykonawcy) za nabycie praw nie określono w sposób zależny od przychodów nabywcy, to istotnie może to oznaczać pozbawienie twórcy możliwości udziału w tych przychodach. Istnieją jednak pewne szczególne sytuacje, w których ustawa przyznaje twórcy niezbywalne prawo do wynagrodzenia.