1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Prowadzę klub, w którym odbywają sie koncerty muzyczne. Czy jesli wykonawca wykonuje swój repertuar i to on czerpie korzyść z biletów ja jako właściciel powinnam zapłacić tantiemy o zapłatę, których wystąpił ZAiKS

Obowiązek uzyskania zgody na korzystanie z utworu (i ew. zapłaty wynagrodzenia za tę zgodę) obciąża tego, kto z utworu korzysta. Jest to oczywiście tautologia, ale trudno zacząć od bardziej konkretnego stwierdzenia, gdyż pojęcie korzystania jest w prawie autorskim bardzo szerokie, ukształtowane podobnie jak przy prawie własności. Można zatem argumentować, że korzystającym jest każdy, kto z danego utworu odnosi korzyść. Takie kryterium stosują często organizacje zbiorowego zarządzania, kierując się dość prostym kryterium osiągania przychodów. Pojawia się wtedy jednak praktyczne pytanie o związek konkretnych przychodów z danym utworem (nie zawsze jest to przecież oczywiste).

Kwestia komplikuje się, gdyż z formalnego punktu widzenia korzystającym może być też ten, kto przychodów z utworu nie osiąga, ale jednak można mu w jakiś sposób przypisać wkroczenie w monopol autorski. Z punktu widzenia teorii prawa autorskiego, bardziej właściwym kryterium, zamiast kryterium przychodów, wydaje się zatem kryterium wykonywania w stosunku do utworu rozmaitych czynności. Zakres tych czynności, z uwagi na szerokie rozumienie pojęcia korzystania nie jest zamknięty, ale na pewno mieścić się w nim będą rozpowszechnianie, zwielokrotnianie oraz modyfikowanie utworu.

Zarówno w pierwszym (kryterium przychodu), jak i w drugim (kryterium rozpowszechniania itd.) przypadku ustalenie właściwego podmiotu może być trudne. Jest tak zwłaszcza w sytuacji, gdy kto inny jest właścicielem klubu (np. gmina), kto inny jego posiadaczem (np. dzierżawca), a jeszcze kto inny jego czasowym, ograniczonym użytkownikiem (np. zespół muzyczny). Choć wykonanie utworu (zaśpiewanie piosenki) można zawsze przypisać konkretnej fizycznej osobie, to nie oznacza to jeszcze, że (tylko) ta osoba będzie uznana za korzystającego z utworu.

Powyższe oznacza, że w praktyce użytkownik albo akceptuje wykształcony w tym zakresie „zwyczaj” stosowania prawa przez organizacje zbiorowego zarządzania, albo dokonuje szczegółowej analizy własnej sytuacji i zbiera argumenty świadczące na korzyść twierdzenia, że faktycznym korzystającym jest ktoś inny. Takie argumenty można następnie przedstawić w sporze (sądowym), który najprawdopodobniej wyniknie w przypadku różnicy tych ustaleń i „zwyczaju” ozz.

Niezależnie od powyższego, jeżeli wykonawca wykonuje swój własny repertuar (jest równocześnie autorem słów i muzyki), to może istnieć możliwość indywidualnego uzgodnienia z nim zasad korzystania z tych utworów, bez konieczności pośrednictwa ozz. Zbiorowy zarząd jest bowiem wyjątkiem od zasady indywidualnego dysponowania swoją twórczością. Przy czym, twórcy powierzający swoją twórczość pod ochronę ozz mogą być na różne sposoby zobowiązani do niedysponowania nią samodzielnie, bądź też powierzenie może taki indywidualny zarząd ubezskutecznić. Wszystko zależy od postanowień umowy, jaką twórca zawarł z wybraną przez siebie ozz. Co prawda, co do zasady umowy obowiązują tylko pomiędzy stronami, ale taka umowa może dość istotnie wpłynąć na to, czy użytkownik może kontraktować z twórcą samodzielnie. Należy wobec tego zawsze ustalić, czy taka możliwość istnieje, bądź uzyskać odpowiednie zabezpieczenie na wypadek scenariusza negatywnego.