1%
Logo akcji 1%

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Organizator
Fundacja Nowoczesna Polska
Avatar

Byliśmy na: Communia Salon w Brukseli

27 marca 2018 16:18
Krzysztof Siewicz

Trwa dyskusja nad ostatecznym kształtem reformy prawa autorskiego UE. Do projektu dyrektywy dodawane są kolejne dopiski, dookreślenia i wyłączenia. Coraz mniej prawdopodobne jest, że w wyniku tego procesu prawo autorskie zostanie uproszczone. W zeszłym tygodniu, 20 i 21 marca wzięliśmy udział w brukselskich European Copyright Action Days, które zgromadziły wielu praktyków, polityków, naukowców i aktywistów żywotnie zainteresowanych kształtem tego prawa.

(photo: Sebastiaan ter Burg @ flickr, CC0)

W trakcie współorganizowanych przez stowarzyszenie Communia wydarzeń, można było spotkać się z europosłankami: Catherine Stihler, Lidią Joanną Geringer de Oedenberg, Julią Redą oraz Marietje Schaake, zabrać głos w trakcie okrągłego stołu o prawie autorskim w edukacji, wysłuchać wystąpień panelistów Communia Salon, a potem wieczornego koncertu artystów zgromadzonych wokół kampanii Create.Refresh: Alice Valentin, Axelle Tessandier, Edouard Mauriat, François Ier, Marc H’Limi i Thug Robot.

Communia Salon, zorganizowany przy tej okazji po raz pierwszy, obejmował dwa panele. Pierwszy był poświęcony wynagradzaniu twórców w erze internetu, a dużo czasu poświęcono na nim dyskutowaniu o alternatywnych modelach wynagradzania. Jest to idea, której z całego serca kibicujemy, w ramach naszych postulatów legalizacji niekomercyjnego dzielenia się utworami. W trakcie drugiego panelu zastanawialiśmy się natomiast jak będzie wyglądał internet w roku 2030, czyli w czasie, gdy projektowane obecne regulacje będą już dawno wdrożone do przepisów krajowych i obrosną pewną praktyką stosowania. Przyszłość ta nie jawiła się panelistom w różowych barwach, a wielu z nich posługiwało się analogią internetu przyszłości do telewizji kablowej. My także obawiamy się, że projektowane przepisy przyczynią się do zmonopolizowania internetu i zablokowania potencjału, jaki wnoszą jego indywidualni użytkownicy.

Ta przyszłość nie jest jednak jeszcze ostatecznie ustalona. UE wciąż pracuje nad tekstem dyrektywy, a przedstawiciele unijnych instytucji są otwarci na słuchanie merytorycznych opinii. W trakcie opisanych wydarzeń spotkaliśmy także wiele innych osób gotowych do rzeczowej dyskusji i dysponujących jednocześnie ciekawymi propozycjami alternatywnych podejść do reformy. Warto, aby ich głos był usłyszany i wzięty pod uwagę przy tworzeniu przepisów, które najprawdopodobniej ustalą kształt prawa autorskiego na najbliższe kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt lat.

Komentarze

Dodaj komentarz