Noworoczna antologia „My, dzieci sieci: wokół manifestu"
We wstępie do antologii My, dzieci sieci: wokół manifestu Jarosław Lipszyc pisze:
„Sieć przerosła świat na wskroś. Kimkolwiek jesteśmy i cokolwiek robimy, robimy to w relacji z siecią i w sieci. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na brak refleksji nad siecią. Wśród zebranych przez nas tekstów są materiały literackie i postulatywne. Jest krytyka i analiza. Ale wszystkie one mają jeden cel: budować świat, który byłby choć trochę lepszy od tego, który mamy dziś. Ocalić to, co dobre, uniknąć zagrożeń, wyeliminować problemy.
[...] zebraliśmy w jedną pozycję kilkanaście głosów intelektualistów, głównie ze średniego pokolenia, którzy w ten czy inny sposób, mniej lub bardziej dosłownie, podjęli dialog z manifestem Czerskiego. Nie wyczerpuje to bynajmniej potrzeby dalszej dyskusji. Tekst Czerskiego jest gęsty i wielowątkowy nie tylko dlatego, że wymusza to literacka forma manifestu. Czerski świadomie czerpie z tradycji kilkudziesięciu lat refleksji nad siecią. Kiedy pisze, że »informacja chce być wolna«, tym samym stawia nas przed całym wagonem cyberaktywistycznych tekstów. Chcemy, by ta debata trwała nadal.”
Zapraszamy do lektury i do dyskusji!
Antologia dostępna już w formatach: PDF, EPUB i MOBI.
Zdjęcie na okładce: Nina Matthews Photography@Flickr, CC BY 2.0.
A będzie dostępny jakiś czytnikoprzyjazny format, mobi lub ePub?
Spróbuj przekonwertować ten PDF na bardziej czytnikowy format za pomocą tej strony:
http://www.online-convert.com
Tak, publikacja będzie wkrótce dostępna w formatach na czytniki.
@Marta Skotnicka a może po prostu udostępnicie źródła np. w formacie Latexa albo wyplujcie z tego czysty HTML to w wolnej chwili zrobię z tego epub oraz mobi.
MOBI/EPUB – wersja robocza, na szybko.
http://dl.dropbox.com/u/1078015/my-dzieci-sieci-wokol-manifestu/index.html
@Insider – niestety to nie jest takie proste i nie wystarczy konwersja via Calibre. W plikach brakuje m.in. cyfr w tekście oraz niektórych liter. Poza tym jest problem z przypisami.
@Bartek – wiem, dlatego zaznaczyłem że to wersja robocza; „dziubię” nad lepszą wersją, zwłaszcza przypisy wyskakujące w środku tekstu są irytujące. Mam nadzieję, że uda mi się rzecz doprowadzić do stanu używalności. No chyba, że wcześniej pojawi się oficjalna czytnikowa wersja
Można już pobierać EPUB i MOBI!