1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Czy wykładowca może podać studentom link do swojego webinarium po to, żeby nieobecni mogli nadrobić zaległości jeżeli link pozwoli każdemu na dostęp do tego webinarium?

Odpowiedź na powyższe pytanie zależy po pierwsze od tego jakie ustalenia łączą wykładowcę z instytucją (uczelnią) w ramach której prowadzone jest webinarium. Po drugie, istotna jest zawartość webinarium – czy w podlinkowanym materiale znajdują się cudze utwory i jak zostały tam wykorzystane.

Autorskie prawa majątkowe do materiałów dydaktycznych przygotowanych przez pracowników (zatrudnienie w ramach stosunku pracy) należą najprawdopodobniej do uczelni. Można to sprawdzić analizując umowę o pracę oraz tzw. regulamin własności intelektualnej przyjęty przez senat uczelni. Jeżeli tak jest, to ich rozpowszechnianie musi być uzgodnione z przełożonym. Jeżeli jednak pełne prawa przysługują samemu wykładowcy, to decyzja o udostępnieniu linku należy wyłącznie do niego (zakładając, że materiał nie zawiera zapożyczeń z cudzych utworów – o czym poniżej).

Jeżeli natomiast chodzi o drugi aspekt pytania, to w ramach dozwolonego użytku edukacyjnego można w materiałach dydaktycznych wykorzystywać cudze utwory na potrzeby zilustrowania przekazywanych treści (art. 27 pr. aut.). Zakres tego ustawowego zezwolenia różni się od zakresu dozwolonego cytowania (art. 29 pr. aut.), dla którego ustawodawca przewidział nieco inne kryteria. Jednocześnie, przepisy o dozwolonym cytowaniu nie są ograniczone do kontekstu działalności instytucji takich jak uczelnie. Jeżeli zatem w wyniku określonych działań (tu: przekazania linku), materiał mógłby zostać udostępniony szerzej niż gronie studentów, to należałoby go zawczasu przygotować raczej w zgodzie z art. 29 niż 27. W ten sposób, jego „wycieknięcie” wobec szerszej publiczności nie będzie prowadziło do naruszenia praw autorów utworów wykorzystanych w tym materiale przez wykładowcę.

Taka dodatkowa staranność ze strony wykładowcy wydaje się o tyle konieczna, że art. 27 pozwala na rozpowszechnianie materiałów dydaktycznych zawierających zapożyczenia z cudzych utworów tylko wobec ograniczone kręgu osób – zidentyfikowanych studentów. Skorzystanie z mechanizmu publicznego linku nie spełnia tego wymagania, wyklucza więc powoływanie się na art. 27, pozostawiając w praktyce art. 29 jako jedyne prawne rozwiązanie.