1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Pewien znajomy przywiózł z USA rysunek, przedstawiający „Poczet Książąt i Królów Polskich”. Jest to rycina powstała w 1862 r. Egzemplarz, który posiadam został wydany nakładem pewnej fundacji, pochodzi ze zbiorów biblioteki. Rycinę przekształciliśmy w plik cyfrowy, naniesione zostały kolory oraz zmienione niektóre elementy rysunku. Plik można obecnie drukować i wydawać, ale nie chcę tego robić, bez ustalenia do kogo w chwili obecnej należą prawa autorskie (prawo własności). Ewentualnie pomogłaby mi informacja, jakie zmiany w stosunku do oryginału musiałbym wprowadzić, aby nie naruszać praw autorskich. Czy np. przekształcenie ryciny jednobarwnej w wielobarwną, stanowi podstawę do stwierdzenia że jest to już nowe „dzieło”? Jak zachować się w takiej sytuacji i jak ustalić do kogo należą obecnie prawa autorskie oraz czy wprowadzone zmiany mają w tej sytuacji jakieś znaczenie?

Jeżeli „przeróbka” cudzego utworu sama stanowi utwór – tj. zgodnie z ustawową definicją cechują ją przesłanki indywidualności oraz oryginalności (więcej o utworach tu:„https://prawokultury.pl/publikacje/utwory/”) – to mamy do czynienia z tzw. „utworem zależnym”. Typowymi utworami zależnymi są tłumaczenia, czy adaptacje (np. sceniczna adaptacja utworu prozatorskiego). Zgodnie z przepisami ustawy o prawie autorskim korzystanie z utworu zależnego wymaga zgody twórcy pierwowzoru.

W opisanej w pytaniu sytuacji istotny jest jednak znaczny upływ czasu od powstania ryciny. Autorskie prawa majątkowe do utworów wygasają bowiem po upływie siedemdziesięciu lat od śmierci twórcy. Po tym czasie utwory wchodzą do „domeny publicznej”, co oznacza, że można korzystać z nich bez zgody autorów. W takim przypadku zgody nie wymaga również korzystanie z utworu zależnego.

Co istotne prawa autorskie nie są tożsame z prawem własności. Podczas gdy prawo własności odnosi się do nośnika fizycznego utworu (egzemplarz książki), prawa autorskie dotyczą utrwalonej na nośniku niematerialnej treści. O ile zatem autorskie prawa majątkowe najpewniej wygasły w stosunku do ryciny, o tyle prawo własności może przysługiwać bibliotece lub innemu podmiotowi.

Na marginesie trzeba też dodać, że nie są ograniczone w czasie autorskie prawa osobiste, to znaczy m. in. prawo do autorstwa utworu, do oznaczenia utworu imieniem i nazwiskiem, do integralności, czyli nienaruszalności treści i formy dzieła (ingerencje nie powinny naruszać elementów twórczych). Ochrony tych praw mogą domagać się również spadkobiercy autora. Niemniej, w opisanym przypadku z uwagi na znaczny upływ czasu nie jest to bardzo prawdopodobne.