1%
Logo akcji 1%

Droga użytkowniczko, drogi użytkowniku!

Fundacja Nowoczesna Polska to organizacja pożytku publicznego działająca na rzecz wolności korzystania z dóbr kultury. Wesprzyj nasze działania, przeznaczając na nie 1% swojego podatku. Możesz to zrobić, wpisując w zeznaniu podatkowym numer KRS 0000070056.

Dowiedz się więcej

x
Prawo kultury

Kilkadziesiąt lat temu, jako początkujący autor, podpisałem z wydawcą umowy przenoszące autorskie prawa majątkowe od moich książek. Wydawca nadal je wydaje, ale wysokość tantiem nie jest dla mnie zadowalająca. Chciałbym zawrzeć umowę z nowym wydawcą, gdyż wiem, że obecnie mógłbym liczyć na znacznie wyższe wynagrodzenie. Jak odzyskać majątkowe prawa do moich książek?

Skutkiem umowy przenoszącej autorskie prawa majątkowe jest co do zasady trwałe wyzbycie się tych praw, a możliwości ich odzyskania są dość ograniczone.

Art. 56 pr. aut. pozwala twórcy odstąpić lub wypowiedzieć już zawartą umowę nawet jeżeli nie przewiduje ona takiego uprawnienia. Twórca jest tu jednak w trudnej sytuacji z kilku powodów. Po pierwsze, musi wykazać swoje istotne interesy twórcze (art. 56 ust. 1). Należy wobec tego zgromadzić poważne dowody twierdzeń wskazanych w pytaniu. Po drugie, twórca nie może od razu zwrócić się do innego wydawcy. Musi najpierw zaoferować ponowne wydanie jego utworu poprzedniemu wydawcy, chyba że od odstąpienia (wypowiedzenia) minęły już 2 lata (art. 56 ust. 2). Zmiana wydawcy będzie możliwa dopiero wtedy, gdy poprzedni wydawca takiej oferty nie przyjmie. Po trzecie wreszcie, wydawca może uzależnić skuteczność odstąpienia (wypowiedzenia) od zabezpieczenia kosztów, jakie poniósł w związku z zawartą umową (art. 56 ust. 3).

Art. 57 pr. aut. pozwala odstąpić od umowy (wypowiedzieć ją), gdy w określonym terminie nie doszło do rozpowszechniania utworu (nie dotyczy on zatem sytuacji opisanej w pytaniu). Natomiast art. 58 pozwala odstąpić od umowy (wypowiedzieć ją), gdy publiczne udostępnienie utworu następuje „w nieodpowiedniej formie lub ze zmianami, którym twórca mógłby słusznie się sprzeciwić” (co wymaga jednak wcześniejszego wezwania do zaniechania naruszeń).

Trzeba pamiętać, że odstąpienie skutkuje uznaniem umowy za niezawartą od samego początku (ex tunc), co oznacza m.in. konieczność zwrotu wzajemnych świadczeń. Powstaje wobec tego ryzyko konieczności zwrotu dotychczas otrzymanego wynagrodzenia. Takie ryzyko nie występowałoby w sytuacji, gdyby umowa została wypowiedziana (wypowiedzenie rozwiązuje umowę od określonej daty po jej zawarciu – ex nunc). Umowy przenoszącej prawa majątkowe nie można jednak co do zasady wypowiedzieć, gdyż wypowiedzenie dotyczy stosunków o charakterze ciągłym (np. umowy licencyjnej). Umowy pisane są jednak na różne sposoby i niekiedy nie można ich łatwo przyporządkować do określonej kategorii. Uważna lektura umowy może prowadzić do wniosku, że istnieje możliwość jej wypowiedzenia, pomimo przeniesienia praw.

Z pytania wynika, że źródłem problemu jest niesatysfakcjonujące twórcę wynagrodzenie. Prawo autorskie daje twórcy możliwość domagania się podwyższenia wynagrodzenia przez sąd (w razie rażącej dysproporcji między wynagrodzeniem twórcy a korzyściami nabywcy – art. 44). Twórca może się także domagać informacji oraz wglądu do dokumentacji wpływów nabywcy, jeżeli od wysokości tych wpływów zależy jego wynagrodzenie (art. 47). Twórca musi oczywiście wykazać wskazane w tych przepisach okoliczności warunkujące ich zastosowanie, co także jest dość istotnym ograniczeniem.

Uważna lektura umowy może dostarczyć dodatkowych możliwości. Na przykład, przy umowach zawieranych kilkadziesiąt lat temu dużego znaczenia nabiera kwestia wymienionych w nich pól eksploatacji. Umowa nie mogła objąć pól nieistniejących w chwili jej zawierania, ani pól niewymienionych w niej w sposób wyraźny. Oznacza to, że wydawca chcący np. wydać e-booka najprawdopodobniej nie będzie tego mógł uczynić bez aneksowania umowy. Korzystanie na polu eksploatacji nieobjętym poprzednią umową może być przedmiotem umowy z innym wydawcą.