Prawo kultury

Czy jako osoba prowadząca od strony technicznej serwis blogowy jestem zwolniony od odpowiedzialności za materiały i treści zamieszczane przez innych użytkowników?

Zasady odpowiedzialności internetowych usługodawców reguluje w pierwszym rzędzie ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Od jakiegoś czasu trwają prace nad nowelizacją tych przepisów (aktualnie są one prowadzone w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji).

Natomiast w aktualnym brzmieniu wyłączają one odpowiedzialność m.in. usługodawcy, który zajmuje się jedynie przechowywaniem cudzych danych i nie wie o ich „bezprawnym charakterze”. Chodzi tu o usługi hostingowe, ale na ten przepis powołują się także administratorzy wielu serwisów, które umożliwiają użytkownikom umieszczanie różnego rodzaju treści w Internecie.

Taki usługodawca ponosi odpowiedzialność jedynie wtedy, gdy pomimo powzięcia takiej wiedzy nie zablokuje niezwłocznie dostępu do danych. Nie jest niestety jasne, w jakich sytuacjach można mówić o posiadaniu tej wiedzy. Kwestia ta ma być doprecyzowana po nowelizacji, a na chwilę obecną zapadają niekiedy orzeczenia, w których posiadanie wiedzy o bezprawności uznaje się w przypadku prowadzenia przez administratora moderacji serwisu (por. sprawa opisana przez Obserwatorium wolności mediów).