Do 6 lat więzienia za linkowanie -zmiany w hiszpańskim prawie autorskim
W ubiegłym miesiącu w Hiszpanii wprowadzono nowe prawo, które surowiej traktuje naruszenia praw własności intelektualnej, szczególnie te dokonane za pośrednictwem internetu.
Jak informuje American University Intellectual Property Brief nowe zapisy są skierowane głównie przeciwko właścicielom stron internetowych, które umieszczają linki do innych stron, na których umieszczane są pliki w sposób naruszający prawa autorskie (bez zgody posiadaczy praw autorskich). Administratorom takich stron grozi obecnie nawet do 6 lat wiezienia, jeśli czerpią korzyści (nawet w sposób niebezpośredni, np. umieszczając reklamy na tej stronie) związane z tego nieuprawnionego dzielenia się treściami przez innych.
Jak twierdzi Ed Lang takie zmiany to m.in. efekt nacisku wywieranego na hiszpańskie władze zarówno przez amerykańskie władze jak i grupy skupiające producentów filmowych czy muzycznych.
Czy blogerzy linkujący do filmów czy muzyki na powszechnych serwisach hostingowych, którzy opłacają swoje domeny z reklam na blogu mogą czuć się zagrożeni? Czy następnym krokiem nie będzie delegalizacja drogowskazów, bo tak sobie zażyczą producenci systemów nawigacji satelitarnej?
Proponuję kontr-ofensywę – 10 lat za próbę zawłaszczenia własności publicznej. I tak np korporacja zgłasza fałszywe oskarżenie o naruszeniu „własności intelektualnej” – prezes wraz z zarządem – mogą wylądować w więzieniu.