Kategoria: opinia
Dodaj nowy wpis, twórz Prawo Kultury razem z nami!
Opinia Fundacji Nowoczesna Polska w sprawie nowego brzmienia dyrektywy dotyczącej organizacji zbiorowego zarządzania
Prezydencja irlandzka opublikowała w kwietniu propozycję nowej wersji dyrektywy dotyczącej zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i pokrewnymi. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na swojej stronie zapraszało do składania uwag dotyczących tego projektu.
Przypominam, że ta dyrektywa w poprzedniej wersji była komentowana przez Fundację Nowoczesna Polska w październiku zeszłego roku. Ustanawia ona szereg wymogów wobec organizacji zbiorowego zarządzania majątkowymi prawami autorskimi, głównie dotyczących transparentności działań tych organizacji.
Utwory osierocone na Forum Prawa Autorskiego
27 marca ruszyły spotkania Forum Prawa Autorskiego. Pierwsze spotkanie dotyczyło problemu utworów osieroconych.
Muzyk o skróceniu obowiązywania praw autorskich
Komentując ostatnie wypowiedzi Mari Pallante, szefowej amerykańskiego Urzędu Praw Autorskich, Michał Kowalski, muzyk i prawnik pisze m.in.:
„Na naszym podwórku o skróceniu obowiązywania praw autorskich nikt się nawet nie zająknie. Mam wrażenie, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, funkcjonuje w warunkach jakiegoś rodzaju terroru tzw. środowisk twórczych, reprezentowanych przez szacowne instytucje typu ZAiKS, a każda próba reformy jest zamachem na kulturę (niedawno gdzieś wpadło mi w oko, że poszerzenie dozwolonego użytku przełoży się na jej totalny upadek).”
Naruszenie monopolu prawnoautorskiego to nie kradzież
18 marca tego roku w portalu gazeta.pl został opublikowany artykuł informujący o szybkim śledztwie, które doprowadziło do postawienia Pawła S. przed sądem za umieszczenie na ogólnodostępnej stronie internetowej dwóch odcinków animowanego „Koziołka Matołka”. Pisaliśmy o tej sprawie.
Fundacja Nowoczesna Polska wysłała do redakcji portalu list wyjaśniający, że słowo kradzież nie powinno być używane w kontekście naruszenia autorskich praw wyłącznych. Poniżej treść listu.
Kontrola nad narzędziami, czyli po spotkaniu z RMS
Richard Stallman, „ostatni prawdziwy hacker” i czołowy działacz ruchu Wolnego Oprogramowania, gości właśnie w Warszawie na zaproszenie Politechniki Warszawskiej. W południe wygłosił wykład, wieczorem wziął udział w spotkaniu w Centrum Cyfrowym, w czwartek zaś jedzie do Krakowa na Studencki Festiwal Informatyczny. W międzyczasie mieliśmy też okazję spotkać się nieoficjalnie w mniejszym gronie w siedzibie Fundacji Nowoczesna Polska i porozmawiać krótko o języku debaty o prawie autorskim. Parę pytań, jak można się było spodziewać, zawisło w powietrzu.
Subiektywny komentarz do debaty o dozwolonym użytku w ZAiKSie
W poniedziałek 4 marca 2013 r. odbyło się w ZAiKSie kolejne spotkanie „Pod Królami”, tym razem poświęcone dozwolonemu użytkowi. Zapraszam do lektury mojego subiektywnego komentarza do wypowiedzi niektórych panelistów.
„Zielona wyspa dla piratów” czy „rząd chce cenzurować internet”?
Polski rząd kontynuuje prace nad nowelizacją ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Na najbliższym wtorkowym (26.02.2013) posiedzeniu ta sprawa jest pierwsza w porządku obrad.
„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że mogą one wprowadzić „lukę, która może stworzyć z Polski zatokę dla pirackich serwisów”. Z tej okazji gazeta cytuje byłego dyrektora departamentu w MKiDN – „Projekt odczytywany literalnie otwiera nawet nie furtkę, tylko szeroką autostradę dla serwisów pirackich, a konkretnie dla tych, które udostępniają linki do plików łamiących prawa autorskie – tłumaczy prawnik.”
Niesamowite, polski rząd chce uczynić z Polski zatokę piratów, Pirate Bay, wiecie o czym mówię? Publikacja linków do plików? Mam nadzieje, że nie korzystacie z „pirackich” wyszukiwarek: za odnośnikami mogą kryć się jakieś pliki!
A na dodatek może być jeszcze gorzej: w „Gazecie Wyborczej” możemy przeczytać, że rząd chce cenzurować internet.
O matko! O ojcze! Zamkną nam internety. Niczego już nie będzie.
Czy jesteś naruszycielem praw autorskich czy ich posiadaczem: nowelizacja będzie dla Ciebie złem wcielonym. Na pewno?
Proponuję, dla równowagi, przeczytać też wyjaśnienie przygotowane przez fundację Panoptykon:
„Nie ma w niej mowy o arbitralnym blokowaniu jakichkolwiek treści przez samych usługodawców, nie zmienią się też obowiązujące zasady odpowiedzialności pośredników internetowych za treści publikowane przez użytkowników. Zmieni się jedynie procedura blokowania spornych treści (na czas trwania sporu) i to w sposób korzystny dla użytkowników.”
Kilka uwag o słowach
Krzysztof Gutowski w serwisie bookwatch.pl, w tekście „Brzydkie słowa na «P». Antypiracka kampania prezesa «Nowoczesnej Polski»” zastanawia się nad używaniem słów pirat, piractwo, piracki w kontekście naruszeń monopoli intelektualnych. Pisze, że jeszcze niedawno te słowa miały jasne i oczywiste dla wszystkich znaczenie tak, jak miało je słowo koń dla Benedykta Chmielowskiego. Czytamy m. in.: „Określenia te nie niosły za sobą specjalnie negatywnego przesłania.”
W świecie równoległym
Virginia Postrel wyobraża sobie możliwe, w świecie równoległym, przemówienie Baracka Obamy na temat prawa autorskiego. Hipotetyczny prezydent Obama proponuje w tym świecie na przykład 28-letni okres ochrony (ale z obowiązkiem rejestracji) z możliwością przedłużenia na dalsze 28 lat.
Przeciwko jednolitym patentom
Józef Halbersztadt, członek zarządu polskiej sekcji ISOC, a także ekspert patentowy proponuje aby Polska skierowała porozumienie w sprawie jednolitego patentu w Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości UE.
zdjęcie: http://www.flickr.com/photos/krossbow/7290358708/sizes/z/, autor: krossbow, licencja: CC-BY